Pijany kierowca unika kary, bo pije. A jak pije, to nie wie co robi. Pan Roman cudem przezyl wypadek spowodowany przez pijanego kierowce. Jego motocykl doszczetnie splonal a on sam wiele miesiecy spedzil w szpitalu. Przeszedl 9 operacji i wiele cierpien, o których z trudem opowiada. Dzisiaj czuje sie podwójnie skrzywdzony: przez pijaka i przez sad, który umorzyl sprawe. Sadowa pomylka czy zart medycyny? Poszkodowanemu na pewno nie jest do smiechu. Alkohol nigdy nie uwalnial od odpowiedzialnosci karnej. Tu stalo sie inaczej. Sad orzekl: „Kierowca wypil i nie wiedzial, co czyni”. Goscie: Janusz Popiel – Stowarzyszenie „Alter Ego”; Andrzej Nagiel – Warszawskie Stowarzyszenie Abstynenckie