Wierni zapalajacy znicze przy grobie ksiedza Jerzego Popieluszki sa do dzis przekonani, ze zginal on 19 pazdziernika 1984 roku, a wszyscy bezposredni sprawcy tej zbrodni zostali osadzeni. Tymczasem dokumenty i relacje swiadków zebrane przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego z lubelskiego oddzialu IPN - do których dotarlismy – jednoznacznie wskazuja, ze bylo inaczej. Wynika z nich, ze wszystko, co do tej pory bylo wiadomo o zbrodni na ksiedzu Jerzym Popieluszce, poza miejscem i data uprowadzenia, jest klamstwem. W naszych publikacjach ujawnilismy, ze w IPN znajduja sie materialy, nie tylko obszerne, ale tez doskonale udokumentowane, które zmieniaja dotychczasowa wiedze o okolicznosciach tej zbrodni (m. in. o roli jej jedynego „swiadka”, Waldemara Chrostowskiego), a takze o jej zleceniodawcach i nadzorcach. Mimo dowodów zebranych przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego po odebraniu mu sprawy i przekazaniu jej do Katowic sledztwo utknelo w martwym punkcie. Milczenie wokól nowych faktów dotyczacych tej zbrodni i okolicznosci odebrania sprawy Witkowskiemu bylo tym bardziej zastanawiajace, ze nowy gospodarz sledztwa, prokurator Przemyslaw Piatek, przez ostatni rok nie zrobil nic, by popchnac sprawe do przodu. W programie wystapili: Zbigniew Wasserman - inicjator sledztwa w sprawie zwiazku przestepczego w MSW, Andrzej Witkowski - prokurator IPN, który dotad mial wydany zakaz wypowiadania sie dla mediów, prof. Miroslaw Piotrkowski - KUL w Lublinie, Wojciech Sumlinski - dziennikarz, wspólpracownik Wprost, W felietonach: prof. Witold Klesza - V-ce prezes IPN, Leszek Pietrzak - IPN, Lublin, Janusz Kurtyka - prezes IPN.