|
Doktor biednych ludzi
Pierwszą bezpłatną receptę doktor Ilona Rosiek-Konieczna wypisała na matkę, a wszystko zaczęło się, kiedy upadł komunizm: do jej gabinetu w Nowej Hucie ściągali biedacy z całego miasta i okolicznych wsi. – „Pani doktor pomoże!” – błagali. I pani doktor pomaga. Wandzie, chorej na stwardnienie rozsiane, od której odwróciła się nawet rodzina, bo myślą, że jest wariatką; bezdomnej Małgosi, która choruje na nadciśnienie i organizm ma wyniszczony do zera; 8-letniej Agnieszce z anemią; śmiertelnie choremu Zbyszkowi, któremu gniją płuca nawet leki załatwiała za darmo. Początkowo z darów, a kiedy się skończyły postanowiła wypisywać recepty… z adnotacją IWB - dla inwalidów wojennych, bo póki co za leki nie płacą. Mijały lata, a o gabinecie „Janosikowej” dowiadywały się kolejne rzesze biednych: „Przychodziły matki, które nie miały nawet na mleko dla swoich anemicznych dzieci, mężczyźni wyniszczeni nędzą i alkoholem, pokryci ranami – czy to nie ludzie? Miałam im polecić witaminy, kiedy należało dać im szansę na powrót do życia i wyleczyć żołądek, serce, wątrobę przy pomocy drogich antybiotyków...?” Dziś Narodowy Fundusz Zdrowia podejrzewa ją o wyłudzenie w ciągu roku 300 tys. zł...
Video Length: 1380
Date Found: May 16, 2008
Date Produced: October 04, 2007
View Count: 64
|