Trzy historie, które laczy jedno miejsce: okolice Pily i Bydgoszczy. Pierwsza dotyczy klientów Skody w Zlotowie, którzy czuja sie poszkodowani i wprowadzeni w blad przy zakupie nowych samochodów, które - jak twierdza – okazaly sie wczesniej uzywane czy wrecz uszkodzone - o czym ich nie poinformowal ich dealer. Inni oszukani od trzech lat walcza o sprawiedliwosc, ale zlotowska prokuratura nie pomaga, ale jak twierdza wrecz utrudnia postepowanie – „gubiac” czesc akt, które byly po mysli oszukanych. Po wielu skargach na miejscowa Prokurature - Prokurator Krajowy przeniósl sledztwo do Zielonej Góry. Na razie nie przynioslo nowych okolicznosci i nie zostalo zakonczone. Kolejny reportaz dotyczy bylych pracowników zakladu plyt wiórowych w Czarnkowie kolo Pily, którzy twierdza, ze zostali oszukani na 1 mln 700 tys. zl. W 1992 postanowili zebrac kapital i zalozyc spólke pracownicza, która przejelaby produkcje i majatek od przedsiebiorstwa panstwowego. W tym celu zaloga podjela uchwale, ze wszystkie 13. pensje beda przekazywane na osobne konto funduszu prywatyzacyjnego. Po latach okazalo sie, ze konto nigdy nie istnialo.